[JOB#025] Benjamin Franklin a droga do wolności finansowej i owocnego życia

mar 9, 2018 | Blog

Czy wiecie, że to właśnie Benjaminowi Franklinowi przypisuje się powiedzenie, często cytowane przez ekonomistów, według którego „w życiu pewne są tylko dwie rzeczy: śmierć i podatki”? Jednakże w USA bodaj jeszcze większą popularnością cieszą się jego „Porady dla młodego kupca” z 1748 roku, których tekst poniżej przypominam w moim tłumaczeniu.

Tekst “Porad dla młodego kupca” Benjamina Franklina z 1748 roku:

Jak sobie życzyłeś tego ode mnie, spisuję dla ciebie następujące porady, które pomagały mi i mogą pomagać również tobie, jeśli tylko ich przestrzegać będziesz.

Pamiętaj, że czas to pieniądz. Kto mógłby zarobić dziesięć szylingów w ciągu dnia, lecz wychodzi sobie na spacer albo siedzi bezczynnie pół dnia, chociażby w tym czasie wydał zaledwie sześć pensów na swoją rozrywkę i wypoczynek, ten oprócz tych wydatków, nie zdając sobie z tego sprawy, w istocie wydał lub raczej zmarnował pięć szylingów.

Pamiętaj, że kredyt to pieniądz. Jeżeli ktoś pozostawia mi własne pieniądze, to przekazuje mi swoje interesy, czyli wszystko to, co mogę z nimi począć w tym czasie. To oznacza pokaźne sumy, jeśli ma się dobry i duży kredyt i wie się, jak zrobić z niego dobry użytek.

Pamiętaj, że natura pieniądza polega na rozmnażaniu się i tworzeniu nowego. Pieniądz robi pieniądz, każdy nowy tworzy następny i następny. Pięć szylingów obrócone w handlu daje sześć, obrócone znowu da siedem szylingów i trzy pensy i tak dalej, aż dojdzie do stu funtów*. Im więcej pieniądza w obrocie, tym więcej przybywa go za każdym razem, a więc zyski rosną coraz szybciej. Ten, kto zabija płodną maciorę, niszczy całe jej potomstwo, aż do tysięcznego pokolenia. Ten, kto marnuje pięcioszylingówkę, niszczy wszystko, co można by z niej wyprodukować, nawet setki funtów.

Pamiętaj, żeby zarobić sześć funtów w ciągu roku, wystarczy zarabiać cztery pensy dziennie. Za tę niewielką sumę (którą można by codziennie marnować jako niewykorzystany czas lub przez niewielkie wydatki) człowiek cieszący się zaufaniem, znany ze swej niezawodności, może mieć w ciągłym posiadaniu i użyciu sto funtów. Tak wiele pieniędzy w towarze energicznie obrócone w handlu przez pracowitego człowieka przyniesie wielkie korzyści. 

Pamiętaj, że zgodnie z przysłowiem dobry płatnik włada portfelem każdego. Ten, kto jest znany jako płacący punktualnie i w terminie, może w każdym czasie i przy każdej sposobności pożyczyć pieniądze, które zaoszczędzili jego przyjaciele. Przynosi to wielkie korzyści. Dlatego nigdy nie przetrzymuj pożyczonych pieniędzy nawet o godzinę dłużej niż obiecałeś, aby zawiedziony przyjaciel nie zamknął przed tobą na zawsze swojego portfela.

Trzeba zwracać uwagę na najmniejsze drobiazgi mające wpływ na kredyt. Odgłosy twojej pracy, dobiegające z warsztatu o piątej rano czy też o dziewiątej wieczorem, zadawalają twojego wierzyciela na pół roku. Lecz jeśli zobaczy cię przy stole bilardowym lub usłyszy twój głos w gospodzie, w czasie gdy powinieneś pracować, to już następnego dnia przyśle kogoś po zwrot swoich pieniędzy, żądając ich zanim zbierzesz całą potrzebną sumę.

Ponadto, to pokazuje, że pamiętasz o swoich długach – to buduje twój wizerunek rozważnego i uczciwego człowieka, a to podnosi twoją wiarygodność kredytową.

Strzeż się przed uważaniem wszystkiego, co masz, za swoją własność i życiem według takiego mniemania. Takie złudzenia są udziałem wielu ludzi korzystających z kredytu. By się przed tym ustrzec, prowadź dokładny rachunek twoich wydatków i wpływów. Jeśli zadasz sobie trud uważania na szczegóły, będzie to miało następujący dobry skutek: odkryjesz, jak przedziwnie błahe wydatki wzrastają do wielkich kwot i zauważysz, że można by zaoszczędzić w przyszłości, rezygnując z niepotrzebnych udogodnień.

W skrócie, droga do bogactwa, jeśli go pragniesz, jest prosta jak droga na rynek. Bogactwo przede wszystkim zależy od dwóch rzeczy, pracowitości i oszczędności; ot co, nie marnuj ani czasu, ani pieniędzy, ale staraj się najlepiej wykorzystać oba. Bez pracowitości i oszczędności nic się nie da uczynić, z nimi zaś wszystko. Kto godziwie zdobywa co w jego zasięgu, a zarazem oszczędza zarobiony pieniądz (za wyjątkiem wydatków koniecznych), ten zapewne stanie się bogaty – jeśli tylko ta Istota, która włada światem, błogosławieństwa której każdy powinien wyglądać dla własnych słusznych starań inaczej w swym mądrym zrządzeniu nie zdecyduje. 

Źródło: Benjamin Franklin, Advice to a Young Tradesman, Philadelphia 1748. (*1 funt szterling = 20 szylingów, 1 szyling = 12 pensów)

Czy według Was zasady Franklina straciły współcześnie na swojej aktualności?

Harmonogram dnia Franklina. Może Ty sam go wykorzystasz? Spróbuj!

Dla mnie bardzo ciekawy jest także „Plan dnia” Franklina, którym kierował się niemal przez całe życie. Jego oryginał możecie znaleźć w jego autobiograficznej książce wydanej także w języku polskim pt. „Żywot własny”.

U mnie jak na razie każdego dnia aż tak perfekcyjnie nie jest, ale “ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy”, jak mówi piosenka. Mam więc na kim się wzorować. A może Wy macie jakiś plan (harmonogram), którym chcielibyście się pochwalić? 😉

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Powiązane artykuły